Strona wykorzystuje pliki cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności.

Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.

Zamknij
Polish (Poland)Deutsch (DE-CH-AT)English (United Kingdom)

WBZ

wtorek, 02 grudnia 2014

Projekcja filmu "Uczcie się Polski" oraz panel dyskusyjny

Napisane przez 
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Jak to było między opozycjonistami? Grali do własnej czy próbowali też strzelić do cudzej bramki – na to pytanie odpowiedź daje film „Uczcie się Polski”. 
 
Magdalena Gwóźdź i Róża Romaniec - dziennikarki TVP i Deutsche Welle nakręciły wspólnie film „Uczcie się Polski”. Dokument poświęcono stosunkowi enerdowskich dysydentów do Polski i Solidarności w latach 70. i 80. XX wieku. W filmie pokazano nieznane historie mieszkańców NRD, których „zachwyt” Polską zaprowadził za więzienne kraty. Solidarność reprezentowana jest w nim m.in. przez takich działaczy jak Lech Wałęsa, Władysław Frasyniuk czy Bogdan Borusewicz.
 

Film Magdaleny Gwóźdź i Róży Romaniec zasługuje na szeroki odbiór. Jest to jeden z niewielu filmów ostatnich lat, który może trafić bez problemów do polskiego i niemieckiego widza. Polak dowie się o nielicznych śmiałkach, opozycjonistach z NRD, którzy interesowali się Polską, a po utworzeniu Solidarności starali się wspierać ją i inicjować akcje poparcia w swoich środowiskach. Takie działania oczywiście od razu przyciągnęły czujne oko STASI. Jeden z tych sympatyków „polskiej epidemii” rozsyłał kartki na święta z hasłem „Uczcie się Polski”, inny jeździł ulicami Jeny z polską flagą przyczepioną do bagażnika rowerowego i napisem „Solidarność z polskim narodem”. Takich historii znajdziemy w filmie więcej. Wspólna dla wszystkich tych osób była słona kara za te solidarnościowe odruchy. Orzeczone wyroki więzienia sięgały czterech lat. Natomiast niemiecki widz dowie się więcej o Polsce lat 70. i 80., o warunkach funkcjonowania opozycji antykomunistycznej, stosunkach polsko-enerdowskich.

 

W filmie przybliżono także strajk głodowy w więzieniu w Cottbus, który skazani ogłosili na znak solidarności z Polakami po wprowadzeniu stanu wojennego w grudniu 1981 r. Jest to jedyne znane tego rodzaju wydarzenie w krajach bloku wschodniego! Ok. 300 więźniów przetrzymywanych w Cottbus zainicjowało strajk po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. Rozpoczął się 14 grudnia i trwał przez trzy dni. Reżyserki filmu dotarły do kilku osób wtedy strajkujących. Po raz pierwszy widzimy ich twarze, możemy usłyszeć ich wspomnienia. Po zjednoczeniu Niemiec więzienie było czynne do początku nowego stulecia, potem je zlikwidowano, a obiekt wystawiono na sprzedaż. Wtedy też doszło do niecodziennej sytuacji. Byli więźniowie postanowili wykupić budynek i stworzyć w nim Centrum Praw Człowieka Cottbus e.V. (Menschenrechtszentrum Cottbus e.V.).Dzisiaj w celach więzienia można obejrzeć wystawy stałe i czasowe. Wątek Polski odgrywa tu znaczącą rolę.

 

Współautorka filmu, Magdalena Gwóźdź, przyznaje, że był to materiał historyczny dość trudny do przełożenia na język filmu, przemawiający tak samo do Niemców i Polaków. „Oczywiście opozycja w NRD nie była takim masowym ruchem jak u nas w Polsce, co powtarzali nasi bohaterowie w tym filmie. To były małe grupy ludzi. Ale to, co oni robili, ma ogromne znaczenie moralne dla Polaków, którzy znali się wtedy z Niemcami i utrzymywali kontakty z obywatelami NRD” – mówi Magdalena Gwóźdź. Potwierdził to w wywiadzie dla Deutsche Welle Bogdan Borusewicz, który bezpośrednio po niemieckiej premierze w spontanicznym geście zaprosił na scenę obecnych na sali i pokazanych w dokumencie kilku więźniów politycznych z więzienia w Cottbus. „Uważam, że film jest dobry, bo w tym filmie jest dialog, dialog polsko-enerdowski, który przechodzi w dialog polsko-niemiecki. I widać w nim, że my się rozumiemy. I po to jest ten film, żeby pokazywać te czasy, by także teraz nastąpiło zbliżenie i porozumienie. A z tymi ludźmi z więzienia w Cottbus spotkam się po raz drugi, bo są mi bardzo bliscy” – powiedział Borusewicz.

 
Film rozpocznie się o godzinie 17:00, w poniedziałek 08.12.2014 w Dolnośląskim Centrum Filmowym przy ulicy Piłsudskiego 64A (sala Polonia). Bezpośrednio po projekcji odbędzie się dyskusja dotycząca filmu z udziałem jednej z reżyserek Pani Magdaleny Gwóźdź oraz ekspertów w tej tematyce Leszkiem Budrewiczem (redaktor), dr Robertem Żurkiem (IPN) i prof. Krzysztofem Ruchniewiczem (Centrum W.Brandta UWr.). Prowadzić dyskusję będzie Artur Jóskowiak (dziennikarz).
 
Wstęp wolny. Wejściówki do odebrania w kasie kina - liczba miejsc ograniczona.
 
Wydarzenie organizują Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy’ego Brandta Uniwersytetu Wrocławskiego, Instytut Pamięci Narodowej oraz ODRA Film. Film będziemy mogli oglądać dzieki uprzejmości TVP2.
Czytany 4862 razy Ostatnio zmieniany środa, 03 grudnia 2014 11:47